Aż 6 bramek oglądaliśmy w Lipsku! Orzeł remisuje 3:3 z miejscową Powiślanką.
W 9 kolejce Tymex Ligi Okręgowej w Lipsku lider Orzeł Wierzbica podejmował Powiślankę. Ostatnie mecze pomiędzy tymi drużynami kończyły się zwycięstwami piłkarzy z Lipska. W obecnym sezonie to jednak Orzeł od początku imponuje skutecznością. Piłkarze Powiślanki po ostatniej porażce z Prochem, chcieli koniecznie zainkasować 3 punkty na własnym boisku. To wszystko zapowiadało, że będziemy mieli znakomite piłkarskie widowisko. Mocno rozpoczął Orzeł Wierzbica, który już po 15 minutach mógł wyjść na prowadzenie za sprawą Jarosława Gołdy, który to "ustrzelił" poprzeczkę. 6 minut później, ponownie bramkarza Powiślanki uratowała poprzeczka w którą tym razem trafił Piotr Jaworski. Ataki Orła przybierały na sile. W 25 minucie szarżującego w pole karne Grzegorza Dziurzyńskiego, nieprzepisowo zatrzymali obrońcy Powiślanki. Rzut karny pewnie wykorzystał Jarosław Gołda! Niestety ostatnie 6 minut pierwszej połowy należało do gospodarzy. Dwa błędy obrony i szybkie kontry Powiślanki dały im bramki w 39 minucie i 45 minucie. W drugiej połowie Orzeł szybko chciał złapać kontakt bramką wyrównującą. Udało się to w 55 minucie kiedy to po asyście Igora Jarząbka drugą bramkę strzelił Jarosław Gołda. Gospodarze szybko odpowiedzieli bramką strzeloną po rzucie rożnym. Piłkarze Orła po tej bramce przejęli inicjatywę i stworzyli kilka dogodnych sytuacji z których mogły paść bramki, jednak brakowało skuteczności i szczęścia. Na kolejną bramkę czekaliśmy do 74 minuty, kiedy to po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Grzegorza Dziurzyńskiego, Paweł Ankurowski najwyżej wyskoczył w polu karnym i skierował głową piłkę do siatki. W końcówce spotkania 4 bramka dla Orła wisiała w powietrzu jednak wynik nie uległ już zmianie.
Powiślanka Lipsko - Orzeł Wierzbica 3:3 (2:1)
Bramka na 0:1 autorstwa Jarosława Gołdy